Prezentujemy największą zdobycz mijającego weekendu.
Piotr wytrwale przez 3 zasiadki próbował swoich sił i udało się! Piękna dziewiętnastka ponownie trafia do łowiska. W związku z tym, że dbamy o nasze karpie aby w dobrej kondycji cieszyły kolejnych łowców, to jeśli zdarza się ryba, która zbyt często wisi na haku – jest przenoszona do innego stawu na „odwyk”. Po rekonwalescencji ponownie trafia do łowiska.
Ten kto pierwszy złowi karpia, którego odzyskał dla Was Piotr – wygrywa naszą czapeczkę!!!