Prezentujemy tylko niektóre z ryb złowionych w ciągu ostatnich dni. Związane jest to z niezbyt dobrą jakością zdjęć, które otrzymaliśmy.
W przypadku Piotrka zasiadki – pobił on swoje wszelkie osiągi na naszym łowisku. Ubiegły czwartek – to była dla niego MEGA łowna nocka i poranek. W piątek rano przywitał on nową ekipę karpiarzy aż dwukrotnie, bo w swoim roztrzęsieniu, po holu największego z amurów, które u nas pływają – długo nie mógł dojść do siebie. Opowieściom i pokazom złamanego grotu haczyka nie było końca. Cieszyliśmy się razem z nim i jednocześnie rozpaczaliśmy, że prawie miał na macie giganta amura. Prawie, bo niestety zszedł właściwie już niemal będąc w podbieraku – do którego nie mógł się zmieścić. Piotrek szacował go na „lekko 20 kg” ! no żałujemy ogromnie…. Ryb było więcej tej doby na jego macie i chyba się nie pomylę jak napiszę, że ok. 6 sztuk – w tym jeden poniżej 10 kg, a pozostałe w przedziale 11 do 15 kg.
Pozdrawiamy chłopaków bliźniaków ze stanowiska 6, którzy mieli naprawdę ciężki hol… Z góry przepraszam, ale który z Was właściwie tą rybę złowił?
Działo się tego weekendu sporo –nie wszystkie urocze zdjęcia możemy oficjalnie pokazać, ale ponoć ukazują się tu i tam na prywatnych profilach. Najlepsze, które widziałam, to reklama naszego wychodka, który często pełni również funkcję czytelni…