Przedstawiamy Wam Kubę i jego życiowy rekord 21,5 kg!!!
Bardzo cieszymy się, że to właśnie nasze łowisko obdarowało Go takim szczęściem, zresztą wcześniejsze PB też było z naszej wody…
Mamy z Kubą pewną tradycję, której musi stać się zadość, gdy u nas łowi, a mianowicie muszę Go za każdym razem solidnie nawyzywać. Kiedyś podczas odwiedzin na stanowisku, gdy efekty miał krótko mówiąc „zerowe” jak odchodziłam to pogroziłam Mu palcem i trochę w żartach nawymyślałam, że ma się wziąć do roboty! Długo nie trwało, bo doszłam na sąsiednie stanowisko, a On już holował karpia! No i tak współpracujemy: ja mu wygrażam, a On łowi swoje rekordy!!!
Dzięki Kuba za wszystkie Twoje pozytywnie nakręcone zasiadki, gratulujemy jeszcze raz bardzo i do zobaczenia!